Bramkarze w piłce nożnej są od bronienia własnej bramki, jednak jak się okazuje są też od… strzelania goli! Gol bramkarza w futbolu wciąż jest niezwykłą sprawą, ale w historii są bramkarze którzy strzelili gola w oficjalnych spotkaniach, nie tylko z rzutów karnych, ale też po rozegraniu rzutu wolnego czy rzutu rożnego. Sprawdzamy zatem, którzy znani bramkarze z całego świata mają na swoim koncie zdobytego gola i w jakich okolicznościach do tego dochodziło.
Legendarni bramkarze-strzelcy – topowi snajperzy wśród golkiperów
W zawodowym futbolu niewielu bramkarzy może pochwalić się regularnym zdobywaniem bramek, ale ci, którzy to robili, stali się prawdziwymi legendami. Najskuteczniejszym bramkarzem jest Rogerio Ceni, brazylijski golkiper Sao Paulo FC i reprezentacji Brazylii, uznawany za najbardziej skutecznego bramkarza nie tylko w historii ligi brazylijskiej, ale i całego futbolu. W swojej 25-letniej karierze strzelił aż 124 goli co jest absolutnym rekordem i jest jedynym bramkarzem który przebił prób 100 trafień, z czego większość pochodziła z rzutów wolnych i rzutów karnych. Gdy jego drużyna egzekwowała stały fragment gry, niezależnie w której minucie meczu, zawsze biegł w pole karne rywala i był dużym zagrożeniem. Jego wyczyny na największych stadionach piłkarskich, takich jak Estadio do Morumbi, uczyniły go ikoną brazylijskiego futbolu.
Innym legendarnym bramkarzem-strzelcem jest Jose Luis Chilavert, paragwajski golkiper, który zdobył 67 bramek w swojej karierze. W historii występów międzynarodowych, w paragwajskiej kadrze zdobył osiem trafień! Chilavert słynął z precyzyjnych rzutów wolnych i karnych, a jego gole na stadionach Ameryki Południowej, takich jak Estadio Defensores del Chaco na długo utkwiły w pamięci tamtejszych kibiców. W 1999 roku strzelił hat-tricka w meczu ligowym i jest pierwszym bramkarze – do tej pory jedynym – który tego dokonał.
Kolejnym przykładem jest Dimitar Iwankow, bułgarski bramkarz, który zdobył 42 bramki, z czego gole strzelane były głównie z rzutów karnych i wykończenia dośrodkowań w końcówce spotkania. Jego skuteczność sprawiła, że stał się jednym z najbardziej znanych bramkarzy-strzelców w Europie, a jego trafienia na stadionach takich jak Stadion Georgi Asparuhov wzbudzały podziw kibiców. Oczywiście Iwankow świetnie radził sobie w defensywie i niejednokrotnie bronił piłki będące już na linii bramkowej.
Gole ostatniej szansy, czyli bramkarze ratujący punkty w doliczonym czasie
Niezwykłe emocje w meczach piłki nożnej dostarczają gole strzelone przez bramkarzy w doliczonym czasie gry. Takie sytuacje często mają miejsce na najbardziej kultowych stadionach, gdzie atmosfera stworzona przez tysiące widzów napędza drużyny do walki do ostatnich sekund. Jednym z takich bohaterów jest niemiecki bramkarz Jens Lehmann, który w 2006 roku, grając dla Arsenalu, zdobył gola głową w doliczonym czasie meczu przeciwko Chelsea na Stadionie Wembley. Gol na wagę remisu przeszedł do historii jako jeden z najbardziej dramatycznych momentów w rozgrywkach Premier League.
Piękne historie były też w europejskich pucharach. Kluczowy przykład to oczywiście Peter Schmeichel, legendarny duński bramkarz Manchesteru United. W 1995 roku, podczas meczu Pucharu UEFA na stadionie Rotor Wołgograd, Schmeichel wybiegł z własnego pola karnego i strzelił gola głową w ostatnich minutach, ratując punkt dla swojej drużyny. Choć Manchester United grał wówczas na wyjeździe, to jego wyczyn na długo zapadł w pamięci fanów piłki nożnej.
Czy w Lidze Mistrzów bramkarze strzelali do siatki? Okazuje się, że tak i ostatnim, który tego uczynił był Ivan Provedel z Lazio Rzym w 2023 roku. Tym samym strzelec gola dla rzymian jest czwartym bramkarzem w historii Ligi Mistrzów, który wpisał się na listę strzelców. Wcześniej tej sztuki dokonał Sinan Bolat, który był wówczas golkiperem Standardu Liege (w 2009 roku), Vincent Enyeama w barwach Hapoelu Tel Awiw (w 2010 roku) oraz Hans-Jorg Butt.
Podobną bramkę jako bramkę ratującą punkty w doliczonym czasie gry zdobył Rafał Gikiewicz, grając dla Unionu Berlin, wpisał się na listę strzelców 94. minucie meczu i uratował punkty swojej drużynie. Takie momenty na zawsze są zapamiętywane przez kibiców konkretnego klubu.
Kuriozalne i szczęśliwe trafienia
Zdarzają się również gole przypadkowe, kuriozalne, będące efektem błędu bramkarza przeciwnika czy nawet warunków atmosferycznych w postaci silnego wiatru. Jednym z najdziwniejszych trafień był gol Tima Howarda z 2012 roku, kiedy to silny wiatr poniósł piłkę na dystansie kilkudziesięciu metrów i futbolówka efektownie wpadła do siatki. Równie nietypowy, co równie kuriozalny, był gol Asmira Begovicia, który już w 13. sekundzie meczu trafił do siatki Southampton i jego zespół objął prowadzenie – sytuacja miała miejsce w 2013 roku.
Nie wszystkie gole bramkarzy wynikają z ich umiejętności strzeleckich – niektóre to efekt szczęścia lub nietypowych okoliczności. Jednym z najbardziej znanych przykładów jest gol Tomasza Kuszczaka, który wpuścił kuriozalną bramkę w meczu z Kolumbią. Kolumbijski bramkarz dalekim wykopem zdołał pokonać Kuszczaka – piłka go przelobowała i wpadła do siatki.
Polscy bramkarze z golem na koncie
Polscy bramkarze kilkukrotnie wpisali się na listę strzelców, zarówno w Ekstraklasie, jak i poza nią. Współczesnym przykładem jest Gabriel Kobylak, który w 2024 roku zdobył spektakularnego gola strzałem z własnej połowy dla Radomiaka. Do grona skutecznych golkiperów należą też Artur Boruc, Marian Kelemen i Sebastian Nowak, którzy trafiali z rzutów karnych lub z gry. W historii wyróżnia się Jan Tomaszewski i Józef Młynarczyk, a także Józef Pokorski, który zdobył aż pięć bramek z karnych w barwach Lechii Gdańsk. W zagranicznych ligach zapisał się Rafał Gikiewicz, strzelając gola głową dla Unionu Berlin w doliczonym czasie gry.
